Łąki oraz murawy występują w wielu miejscach w całym regionie karpackim. Od wiosny do jesieni w siedliskach tych aktywne są niezliczone gatunki owadów, w tym różnorodne chrząszcze (Coleoptera), motyle (Lepidoptera), błonkówki (Hymenoptera) np. pszczoły, osy i mrówki, czy też prostoskrzydłe (Orthoptera) np. szarańczowate i pasikoniki. Entomocenozy łąkowe składają się z wielu gatunków owadów roślinożernych spędzających większość życia na lub w roślinach. Obecne są również liczne gatunki drapieżne np. chrząszcze z rodziny biegaczowatych (Carabidae) czy niezwykłe muchówki z rodziny łowikowatych (Asilidae) – wytrawni myśliwi, najpierw czatujący na swoje ofiary, a następnie łapiący je w trakcie efektownego, błyskawicznego pościgu, zbyt szybkiego dla ludzkiego oka.
Na terenach łąkowych spotkamy również przedstawicieli chrząszczy z rodziny oleicowatych (Meloidae), zwanych inaczej majkowatymi. Zaniepokojone dorosłe osobniki wydzielają ze stawów odnóży żółtawą ciecz przypominającą olej. Stąd też pochodzi ich nazwa. Wydzielana substancja jest ich hemolimfą zawierającą toksyczną kantarydynę, szczególnie niebezpieczną dla koni, a u ludzi powodującą pęcherze na skórze. Kantarydyna była dawniej pozyskiwana ze zmielonych wysuszonych chrząszczy i pod nazwą „mucha hiszpańska” stosowana jako afrodyzjak oraz cudowne lekarstwo na wiele dolegliwości. Zdarzały się wypadki śmiertelnego (celowego bądź nie) przedawkowania tej substancji. Wiosną, na karpackich szlakach można spotkać, powoli wędrujące po ziemi samice oleicy fioletowej (Meloe violaceus). Z charakterystycznymi, skróconymi pokrywami skrzydłowymi i pękatymi, wypełnionymi jajami odwłokami. Oleice przechodzą bardzo skomplikowany rozwój. Z jaj, które samica składa w wykopanym przez siebie dołku, jeszcze tej samej wiosny wylęgają się ruchliwe larwy. Mają one chwytne stopy zakończone pazurkiem z dwoma kolcami, co wygląda jakby miały trzy pazurki, dlatego są zwane trójpazurkowcami. Larwy wędrują na kwiaty gdzie oczekują na swoich żywicieli ponieważ są pasożytami pszczół samotnic. Dzięki pazurkom mogą się dobrze przyczepiać do pszczół, które nieświadome zagrożenia, zanoszą je do gniazda. Tam trójpazurkowiec wnika do komórki przygotowanej dla pszczelej larwy, zjada jajo gospodarza i linieje przekształcając się w larwę pokroju pędraka. Żeruje ona następnie na przyniesionym przez pszczołę pyłku liniejąc w tym czasie kilkakrotnie. W jesieni larwa przekształca się w stwardniałe stadium spoczynkowe, w postaci którego przeczekuje zimę. Na wiosnę pojawia się kolejne, nie odżywiające się, pędrakowate stadium larwalne, które zamienia się w poczwarkę, a z niej ostatecznie wychodzi owad dorosły. Powód dla którego oleice przechodzą aż tak skomplikowany cykl życiowy nie jest do końca poznany.
Owady koprofagiczne, zjadające i ponownie trawiące odchody, odgrywają ważną rolę w procesach rozkładu materii organicznej w ekosystemie łąkowym, zwłaszcza na terenach intensywnie wypasanych. Najlepszym przykładem są gnojarzowate (Geotrupidae), m.in. masywnie zbudowany, nieco zaokrąglony i pięknie ubarwiony żuk gnojowy (Geotrupes stercorarius) żywiący się odchodami zwierząt roślinożernych.
Żuki gnojowe budują podziemne tunele dla swojego potomstwa. Zarówno samce jak i samice uczestniczą w pracy, pomagają sobie nawzajem i wykonują zadania na przemian. Zwykle budują system tuneli, który znajduje się blisko odkrytych odchodów (najlepiej pod nimi), aby nie musieć ich przetaczać na większe odległości. Podziemne gniazdo składa się z głównego pionowego tunelu o głębokości do 50 cm. Żuki gnojowe budują dodatkowe boczne tunele, które wypełniają odchodami roślinożernych ssaków. Zgromadzona martwa materia organiczna jest źródłem pożywienia dla rozwijających się w gnieździe larw.
Na karpackich łąkach można usłyszeć wiele różnych dźwięków wydawanych przez owady. Najczęściej kojarzonymi z owadami (oprócz bzyczenia), są zapewne dźwięki charakterystyczne dla przedstawicieli rzędu prostoskrzydłe, do których zaliczamy: pasikonikowate (Tettigoniidae) oraz szarańczowate (Acrididae). Wykorzystywany przez te owady sposób wydawania dźwięków to strydulacja polegająca na pocieraniu o siebie różnych części ciała. Szarańczowate, najczęściej o barwie od brązowej do szarej, pocierają wewnętrzną powierzchnią tylnych ud o specjalnie zmodyfikowaną żyłkę na pokrywach skrzydłowych. Dźwięki są wykrywane przez narząd tympanalny (bębenkowy), znajdujący się na pierwszym segmencie odwłoka po obu stronach. Jeśli strydulacja nie zadziała poprawnie, samica konika pospolitego (Chorthippus biguttulus) może przez pomyłkę połączyć się z samcem innego, ale podobnego gatunku. Wydawanie dźwięków odgrywa więc ważną rolę w zachowaniach seksualnych. U świerszczy informacja specyficzna dla poszczególnych gatunków jest zakodowana w zmianach częstotliwości wydawanych dźwięków, natomiast u pasikoników i szarańczaków w zmianach odstępów czasowych w jakich wydawane są poszczególne „ćwierknięcia“.
Samice pasikonikowatych mają na końcu odwłoka spłaszczone, przypominające ostrze pokładełko, służące do składania jaj. W przeciwieństwie do szarańczowatych, są one często aktywne późnym wieczorem i w nocy, wykorzystując strydulację do komunikacji na duże odległości między płciami. Dźwięk jest wytwarzany przez pocieranie ząbkowanej żyłki na dolnej stronie jednego skrzydła o twardy (zesklerotyzowany) brzeg drugiego skrzydła. Bardzo charakterystyczne jest krótkie, raczej stłumione cykanie samców podkrzewina szarego (Pholidoptera griseoaptera). Wśród pasikonikowatych na uwagę zasługuje również niezdarka dziewica (Saga pedo). Ze swymi kolczastymi przednimi kończynami należy do grupy rzadkich, karpackich drapieżników zamieszkujących głównie kserotermiczne wzgórza o wapiennym podłożu. Jest to gatunek rozmnażający się wyłącznie dzieworodnie, odnotowano tylko samice.
Warto zwrócić uwagę, że w Polsce występuje kilka gatunków ptaków, których śpiew bardzo przypomina dźwięki wydawane przez owady prostoskrzydłe, w Internecie można znaleźć nagrania i posłuchać ich głosów, są to brzęczka (Locustella luscinioides), strumieniówka (L. fluviatilis) oraz świerszczak (L. naevia).
Łatwe do zauważenia na łąkach są gatunki heliofilne, przyciągane przez światło słoneczne lub najbardziej aktywne w jego świetle, a wśród nich wiele pluskwiaków (Hemiptera), takich jak strojnica baldaszkówka (Graphosoma lineatum), chrząszczy, np. kruszczyca złotawka (Cetonia aurata), a także różnych błonkówek, w tym mrówek i pszczół. Kwiaty stwarzają odpowiednie warunki do rozwoju maleńkich wciornastków (Thysanoptera), czasami tak małych, że można ich nie zauważyć nawet z bliska przyglądając się kwiatostanom roślin. Mimo że zazwyczaj są fitofagami, kilka ich gatunków jest drapieżnikami żerującymi na larwach innych wciornastków, roztoczach lub motylach.
W 2017 r. zostały opublikowane wyniki badań molekularnych, które wykazały, że uważane dotychczas, za jeden gatunek strojnica baldaszkówka i strojnica włoska (Graphosoma italicum) są w rzeczywistości dwoma różnymi gatunkami. Co więcej, ponieważ zasięg strojnicy baldaszkówki ogranicza się do terenu Sycylii i Afryki Północnej, w Karpatach występuje strojnica włoska. Obydwa gatunki są do siebie bardzo podobne.
Bardzo dużą rolę w różnego rodzaju ekosystemach, w tym w ekosystemach łąkowych, pełnią mrówki: biorą udział w rozkładzie martwej materii organicznej, spulchniają i użyźniają glebę, ograniczają liczebność innych owadów, rozsiewają nasiona roślin, zapewniają schronienie innym organizmom i są też dla nich pokarmem. Bardzo interesującym gatunkiem jest mrówka amazonka (Polyergus rufescens) spotykana w suchych słonecznych siedliskach takich jak łąki i skraje lasów.
Czy wiesz, że mrówki amazonki praktykują niewolnictwo? Młoda, zapłodniona królowa mrówki amazonki przejmuje kolonię innych mrówek, najczęściej pierwomrówki łagodnej (Formica fusca), zabijając ich królową. Robotnice ze zdobytego gniazda opiekują sie potomstwem nowej królowej. Dorosłe robotnice mrówki amazonki, podobnie jak ich królowa, nie potrafią same odchować kolejnego pokolenia, dlatego od czasu do czasu organizują wyprawy łupieżcze do gniazd pierwomrówki w celu zdobycia ich larw, ktore jako dorosłe robotnice zostają niewolnikami. Ten rodzaj pasożytnictwa społecznego polegającego na wykorzystaniu pracy innego gatunku występuje z mniejszym lub większym natężeniem też u wielu innych gatunków mrówek np. u związanej ze środowiskiem leśnym mrówki rudnicy (Formica rufa). Zapłodnione królowe tego gatunku przejmują gniazda pierwomrówki zabijając ich królową. Robotnice pierwomrówki, opiekujące się potomstwem nowej królowej, stopniowo wymierają, aż w końcu w gnieździe zostają tylko mrówki rudnice, które przejmują ich obowiązki. Mrówka rudnica buduje charakterystyczne, duże gniazda (nawet do ponad 1 m wysokości), na które często można się natknąć podczas leśnych wędrówek. Pełni bardzo ważną funkcję w ekosystemach leśnych, zjadając dziesiątki tysięcy innych stawonogów oraz bardzo dużo martwej materii organicznej.
Łąki i murawy to miejsce występowania wielu, często bardzo rzadkich, gatunków motyli. Z tym środowiskiem są np. związane liczne gatunki modraszków (Lycaenidae), z których część jest znana ze swoich związków z mrówkami. Szczególnie silne relacje łączą modraszki z rodzaju (Phengaris) z mrówkami z rodzaju wścieklica (Myrmica). Poszczególne gatunki różnią się wymaganiami zarówno co do rośliny żywicielskiej jak i mrówek-gospodarzy. Prześledźmy ich cykl życiowy na przykładzie modraszka alcona (Phengaris alcon). Samica składa jaja na goryczce wąskolistnej (Gentiana pneumonanthe). Larwy żerują na kwiatach goryczki kilka tygodni, a następnie spadają na ziemię. Dzięki odpowiedniemu zapachowi przypominającemu larwy mrówek, są przez furażujące (poszukujące pożywienia) robotnice wścieklic uznawane za własne larwy i zanoszone do gniazda. Tam rozwijają się karmione przez robotnice, zimują, przepoczwarczają się i latem następnego roku wychodzą jako dorosłe osobniki.
Często nie zastanawiamy się nad tym jak bardzo poszczególne gatunki są związane ze swoim siedliskiem i jak dobrze musimy znać ich potrzeby oraz cykl życiowy żeby je skutecznie chronić. Boleśnie przekonano się o tym w Wielkiej Brytanii próbując uratować ginącego modraszka ariona (Phengaris arion), który również pasożytuje na mrówkach z rodzaju wścieklica. Nie wiedziano jednak, że potrzebuje on do przetrwania konkretnego gatunku tych mrówek związanego z wypasanymi, niskimi murawami. Dwie ocalałe populacje modraszka ariona objęto ochroną ścisłą, w konsekwencji czego murawy zarosły, mrówki wyginęły, i ten sam los spotkał ratowanego motyla.